Źródło prądowe (prawie) idealne
Środa, 01 Styczeń 2025
Źródła prądowego wprawdzie nie kupimy w sklepie ze źródłami prądowymi, ale możemy je sobie zbudować. Na ten temat powstało wiele opracowań, ale jedno z często stosowanych rozwiązań układowych potrafi przysporzyć problemów. O czym mowa i jak owym trudnościom zaradzić?
Źródła prądowe da się zrealizować na wiele sposobów, różniących się przede wszystkim dokładnością ustalania natężenia prądu oraz możliwością jego regulacji. Nie będę się rozpisywał o wszystkich potencjalnych wariantach (począwszy od tranzystora bipolarnego pracującego jako mnożnik prądu bazy), gdyż takich układów w praktyce się nie spotyka. Natomiast bardzo często mamy styczność ze źródłem prądowym, które w literaturze określa się mianem precyzyjnego – i które może za takie uchodzić, jeżeli akurat zadziała.
Mowa o układzie z rysunku 1 bądź jakiejś jego zmodyfikowanej odmianie. W teorii układ ten bardzo dobrze zachowuje się w roli źródła prądowego. Wzmacniacz operacyjny US1 tak steruje bramką tranzystora T1, aby spadek napięcia na rezystorze R1 był równy napięciu wejściowemu Uwe. Układ „wciąga” drenem T1 prąd o natężeniu równym Uwe/R1, czego na bieżąco pilnuje wzmacniacz operacyjny. Taki sam układ, tylko z tranzystorem MOSFET z kanałem typu P, bylibyśmy w stanie zbudować dla prądu wypływającego od strony dodatniej szyny zasilania.
Aby kontynuować czytanie wykup
Prenumeratę
Kup teraz
Zobacz więcej w kategorii Notatnik konstruktora