Zacznijmy od podstaw. Moduł dotykowy tworzą dwa kluczowe komponenty – wyświetlacz i sensor. Wielu dostawców oferuje gotowe, standardowe rozwiązania, które można praktycznie od razu zamontować w urządzeniu końcowym. Jednak warto rozważyć alternatywną opcję, czyli zaprojektowanie spersonalizowanego produktu o indywidualnie kształtowanych parametrach dostosowanych do urządzenia końcowego i środowiska w jakim będzie ono pracowało.
Czytelnie
W aplikacjach dotykowych najczęściej stosowane są wyświetlacze LCD TFT. Wybierając model, który znajdzie się w naszym projekcie musimy uwzględnić szereg parametrów, które określa się w odniesieniu do warunków pracy urządzenia. Są to m.in. jasność, temperatura pracy, a także interfejsy komunikacyjne i zastosowane technologie, np. hiTNI – zapobiegająca powstawaniu czarnych plam na ekranach umiejscowionych w nasłonecznionych lokalizacjach.
Niezawodnie
Na rynku dostępnych jest kilka technologii dotykowych, m.in. rozwiązania pojemnościowe, które cieszą się coraz większą popularnością. Zasada ich działania opiera się na wykrywaniu zakłóceń pola elektrostatycznego, które zostaje zaburzone przez dotyk obiektów przewodzących prąd, takich jak palce czy rysik. Warto podkreślić, że panele dotykowe mogą być również dostosowywane do warunków w jakich będą pracować. W niektórych projektach kluczowe mogą okazać się takie ulepszenia jak tryb water rejection (wykrywający obecność wody na powierzchni panelu), palm rejection (wykrywający obecność większych obiektów na powierzchni panelu), funkcje noise detection czy frequency hopping, które w czasie rzeczywistym dostosowują działanie modułu do warunków środowiska nawet przy częstych zmianach intensywności szumów.
Oryginalnie
Nakładanie na wyświetlacz z panelem dotykowym tafli hartowanego szkła nie tylko chroni cały moduł, ale także nadaje projektowanemu urządzeniu unikalny wygląd. Szkło może przybrać dowolne kształty oraz barwy, co sprawi, że nie tylko dopasuje się np. do kolorów firmowych, ale także wyróżni się na tle standardowych rozwiązań. Dzięki rozwojowi technik drukarskich na szkło możemy nanosić nawet fotorealistyczne grafiki (fotografia 1).
Bezpiecznie
Aby zwiększyć komfort użytkowników korzystających z projektowanego urządzenia można dodatkowo zastosować szereg powłok (rysunek 1), np. anti-glare (AG) i anti-reflective (AR), które redukują odbicia świetlne i poprawiają czytelność prezentowanych treści, anti-fingerprint – zapobiegającą przywieraniu zanieczyszczeń czy anti-shatter, która ogranicza rozprzestrzenianie się odłamków szkła w przypadku jego uszkodzenia. W obliczu pandemii koronawirusa dodatkową zaletą, a czasem nawet koniecznością, stały się powłoki anti-microbial (AM), które redukują ilość drobnoustrojów pozostających na powierzchni szkła. Ich skuteczność określana jest na poziomie co najmniej 99,9%, co jest szczególnie ważne w przypadku aplikacji znajdujących się w przestrzeni publicznej i obsługiwanych codziennie przez tysiące osób.
(Bez)Dotykowo
Jednak możemy pójść jeszcze dalej. Ogólnoświatowa pandemia sprawiła, że zaczęliśmy nie tylko utrzymywać dystans społeczny, ale także zwracać uwagę na przedmioty, których dotykamy w ciągu całego dnia i ograniczać ich ilość. Odpowiedzią na globalną sytuację stały się interfejsy bezdotykowe dające użytkownikowi możliwość interakcji z wyświetlaczem bez dotykania go (tzw. Hover touch). Rozwiązania tego typu korzystają m.in. z algorytmów sztucznej inteligencji i pozwalają nie tylko wykrywać proste gesty służące do interakcji, ale także przewidywać intencje osoby obsługującej urządzenie. Ich popularność w przestrzeni miejskiej wydaje się być tylko kwestią czasu.
Podsumowanie
Każdy projekt wymaga indywidualnego podejścia i dokładnego przeanalizowania czynników, które wpływają nie tylko na funkcjonowanie modułu i urządzenia jako całości, ale także na wrażenia jego użytkowników.
Jacek Marcinkowski
Project Manager