Zaloguj
Kit narobił wtedy sporego zamieszania w świecie drogich i rozbudowanych zestawów uruchomieniowych. Po pierwsze, ceną wynoszącą 4,30 USD, po drugie, minimalistycznym wyposażeniem peryferyjnym składającym się z diody LED i przycisku, po trzecie, wbudowanym programatorem-emulatorem, a po czwarte, darmowym IDE Energia wzorowanym na będącym w szczycie popularności Arduino IDE.
Czy tym razem warto wydać aż 9,99 USD, na odświeżoną wersję zestawu (fotografia 1)? Wczesne wersje Launchpada (rev.1.1-1.4) były dostarczane z procesorem MSP430G2311 z mocno ograniczonymi zasobami. Późniejsze wersje były wyposażone w rozbudowany MSP430G2553. Taki też procesor znajdziemy w najnowszej wersji G2ET.
Nowy Launchad jest większy od poprzednika. Wynika to między innymi ze zmiany debuggera-programatora na rozwiązanie wspierające pomiar pobieranej energii (Low power Energy Trace Debug). W dalszym ciągu debugger umożliwia emulowanie portu szeregowego przez interfejs USB, co ułatwia uruchamianie oprogramowania wspierającego komunikację szeregową. Zestaw zwór pozwala na całkowite odłączenie części z procesorem od programatora.
Niewielką, ale przydatną zmianą jest zastosowanie złącza micro USB w miejsce mini USB (kabel micro USB wchodzi w skład zestawu). Oprócz procesora G2553 obsługiwane są procesory G2xx1, G2xx2, G2xx3 oraz F20xx w obudowach DIP14 i DIP20. Bez zmian pozostaje precyzyjna podstawka DIP20, w której umieszczane są procesory. W przeciwieństwie do poprzedniej wersji złącza boosterpacków (2×10 pin) są wlutowane fabrycznie. Złącza są w wersji przelotowej, co umożliwia rozszerzanie zastawu w boosterpacki zarówno od górnej, jak i dolnej strony płytki. Wlutowany jest także kwarc 32,768 kHz, który można dołączyć do wyprowadzeń procesora po przelutowaniu rezystorów (R3/R5, R7/R9) na płytce.
Pojawiły się dodatkowe goldpiny do zasilania 3,3 V/5 V współpracujących układów. W dalszym ciągu do dyspozycji pozostawiono przycisk (P1.3) oraz dwie LED (P1.0/P1.6). Dodatkowo, na płytce jest miejsce dla LED RGB (P2.3/P2.1/P2.5). Wszystkie diody są odłączane zworkami, aby nie zakłócać działania GPIO, gdy są niewykorzystane. Fabrycznie dostarczane są słupki dystansowe zapewniające stabilną pozycję zestawu na stole, mamy więc wszystko, co potrzebne jest do rozpoczęcia pracy z MSP.
Zestaw po rozpakowaniu i dołączeniu do portu USB jest gotowy do pracy. Oprócz „nieśmiertelnej”, migającej diody w pamięci procesora jest zapisana aplikacja OutOfBox_MSP-EXP430G2ET przetwarzająca temperaturę z wbudowanego czujnika i wysyłająca jej wartość poprzez port szeregowy do GUI (rysunek 2).
W dalszym ciągu jest wspierane IDE Energia, której aktualna wersja 1.8.7E21 (10/17/2018) umożliwia obsługę najnowszego Launchpada. Nowa Energia została – podobnie jak Arduino – wyposażona w menedżera płytek, co ujednolica sposób użytkowania programów.
Do programowania zestawu można użyć także typowego środowiska Code Composer Studio (CCS IDE) lub IAR Embedded Workbench for 430 IDE. W ciągu ostatnich kilku lat firma TI położyła mocny nacisk na rozwój narzędzi on-line, takich jak CCS Cloud będący funkcjonalnym odpowiednikiem CCS IDE, niezależnym od platformy i niewymagającym lokalnej instalacji oraz utrzymywania sporej ilości oprogramowania. W zasadzie, mając dostęp do komputera PC i sieci oraz oczywiście Launchpada, można używać go w dowolnym miejscu świata. Dzięki opracowanemu przez Texas Instruments MSPWare i Resource Explorer mamy dostęp do przykładowych aplikacji, bibliotek, kart katalogowych i pozostałej dokumentacji technicznej ułatwiającej rozpoczęcie pracy z zestawami uruchomieniowymi.
Nie pozostaje więc nic innego jak zakup nowej wersji i podjęcie samodzielnych prób wykorzystania procesorów MSP430G2xxx we własnych aplikacjach.
Adam Tatuś, EP
